Moja Żona Luiza przez lata zmagała się z nawracającym zapaleniem pęcherza. Wystarczył lekki powiew zimnego powietrza, a problem powracał. Ból był tak silny, że uniemożliwiał normalne funkcjonowanie. Znalezienie pomocy było naszym priorytetem. Problem udało się rozwiązać, ale na przestrzeni lat odwiedziliśmy wiele placówek medycznych w całej Polsce.
Częścią wspólną większości tych placówek była w naszym mniemaniu niska jakość obsługi. Mówię tutaj nie tylko o humorzastych lekarzach, ale również o obsłudze świadczonej przez pielęgniarki i rejestratorki medyczne. Te doświadczenia były zalążkiem powstania Progress Clinic.
Od lat zajmuję się systemami zarządzania. Ojciec Luizy jest chirurgiem i prowadzi przychodnię podstawowej opieki zdrowotnej POZ, więc kontakt z branżą medyczną mieliśmy od dawna. Postanowiliśmy połączyć siły i wspólnie stworzyć przychodnię, w której sami chcielibyśmy się leczyć.
Stworzyliśmy Autorski System Rekrutacji Lekarzy (ASRL) zapewniający nam zespół specjalistów, który w naszym przekonaniu podnosi szansę postawienia trafnej diagnozy i rozpoczęcia optymalnego leczenia. Postawiliśmy również na szeroko zakrojone szkolenie rejestratorek medycznych, aby droga jaką pacjent przejdzie w naszej Przychodni bardzo różniła się od tej, którą my sami musieliśmy przejść.
Z czystym sumieniem mogę oświadczyć, że Przychodnia Progress Clinic jest placówką, w której chciałaby się leczyć i leczy cała moja rodzina. Naszą pracę doceniają również pacjenci, których pozytywne opinie to potwierdzają.
Z wyrazami szacunku,

Kierownik Przychodni Progress Clinic